Starzenie się jest naturalną częścią życia, a każdy wiek ma swój urok i czar. Aby wyglądać i czuć się jak najlepiej w każdym wieku, musimy właściwie zadbać o siebie, robić to regularnie i najlepiej przez cały czas. Nie zawsze jest to łatwe, ale niestety nie ma drogi na skróty.
Stąd dzisiaj, mam nadzieję w dwóch seriach, chciałabym przybliżyć kilka generalnych faktów dotyczących japońskich kobiet.
Przede wszystkim dbają o skórę i włosy regularnie i starannie. Dbają o to by ich wygląd zewnętrzny (ubiór) był odpowiedni i wyszukany. Odpowiednio dbają o swoją figurę prowadząc aktywny tryb życia oraz spożywając dobrze zbilansowane i zdrowe posiłki. I żeby tego było mało, to jeszcze zawsze są pełne gracji, wdzięku, przeważnie skromne, uprzejme i dobrze wychowane....
Posiadają też wyuczone umiejętności, dzięki którym, z wiekiem, wyglądają coraz piękniej :)
Tradycyjne metody pielęgnacji skóry oraz włosów bazują na prostych i naturalnych składnikach takich jak: otręby ryżowe, olejek z Kamelii, wodorosty czy azjatycka odmiana fasoli Azuka.
Produkty kosmetyczne są wybierane z olbrzymią ostrożnością i aplikowane w słusznych, nie przesadzonych proporcjach. Dany produkt w zalecanej dawce może pomóc ale w nadmiarze może też zaszkodzić, stąd japońskie kobiety stosują zasadę bezpiecznego umiaru.
W skrócie, to jak obecnie wyglądamy zależy od wyboru i stylu życia.
Zacznijmy więc może od wcielenia w życie zasad odpowiedniej pielęgnacji skóry.
Elementarną podstawą pięknej i zdrowej skóry jest jest dokładne oczyszczenie, peelingowanie, wzmacnianie i odżywanie maskami oraz dobre nawilżanie.
Oczyszczanie
Naturalne mydła dla zachowania równowagi skóry.
Ważne, żeby były one bezzapachowe z dodatkiem wartościowego składnika dla naszej skóry. Japonki często wybierają mydło Artemisia Princeps (Yomogi) powstałe z liści japońskiego cudownego ziela o nazwie Yomogi, zawierające w swoim składzie zestaw witamin A, B1, B2, C oraz żelazo, wapń i fosfor. Mydełko wzbogacone dodatkowo wyciągiem z eukaliptusa oraz innych esencjonalnych olejków.
Drugim najczęściej wybieranym mydłem jest bambus charcoal (sumi sekken) - mydło ze zwęglonego drewna bambusowego ( nie chodzi o szczapę z przygaśniętego ogniska :)
Najważniejsze jednak jest to żeby zmywać twarz letnią wodą (najlepiej żeby woda miała temperaturę naszego ciała bądź była nawet nieco chłodniejsza)
Letnia woda pomaga zatrzymać wilgoć w naszej skórze....woda zbyt gorąca niszczy barierę lipidową skóry, rozszerza pory przez co skóra traci w czasie mycia więcej wilgoci i tym samym staje się pożywką dla bakterii.
Enzymy ryżowe dla tonizowania i nawilżenia oraz efektu Bounce (witalności)
Japonki do oczyszczania twarzy używają również produktów bazujących na otrębach ryżowych. Bardzo popularny jest facewash zwany Shiro Nuka, który czyści, nawadnia i rozjaśnia cerę. Zawiera komplex witamin E, B1, B3 oraz przeciw-starzeniowy antyoksydant o nazwie gamma-oryzanol.
Fasola azuki - dla beztarciowego złuszczania
Głębokie enzymatyczne oczyszczanie skóry, polecane raz lub dwa razy w tygodniu.
Maseczki do twarzy
Maska do twarzy dla Japonek jest tak samo ważna jak dla nas krem nawilżający.
Produktów jest cała masa ale Japonki z reguły wybierają kilka masek spełniających określone zadania - jednym z ważniejszych jest stonowane rozjaśnianie cery.
Polecane są maseczki na bazie otrębów ryżowych (delikatnie rozjaśniają skórę), pyłu wulkanicznego, zielonej herbaty i Yomogi (na bazie tego samego ziela zawartego w delikatnym mydle do twarzy i ciała)
Pył wulkaniczny dobrze oczyszcza cerę z zaskórników a zielona herbata dodatkowo wygładza, nawilża i balansuje skórę.
Nawilżanie
Tłoczone na zimno, nierafinowane oleje:
Olej z otrębów ryżowych - bogaty w witaminę E oraz antyutleniacz o działaniu przeciw-starzeniowym.
Olej z Kamelii - wysoka zawartość kwasu Omega-9. Jest to środek zmiękczający i przewodnik transdermalny kolagenu i elastyny w skórze, skutecznie odbudowuje uszkodzenia spowodowanego przez suchość, starzenie i ekspozycję na słońce. Olejek z japońskiej Camelli pochodzi z nasion kwiatu Tsubaki (Camellia japonica) przenika w głąb skóry i pomaga odtworzyć sprężystość oraz elastyczność.
Ochrona przed promieniowaniem UV oraz unikanie ekspozycji na słońcu.
Japonki nie przesadzają z kremami zawierającymi wysokie filtry UV - zamiast tego unikają nadmiernej ekspozycji w pełnym słońcu i zabezpieczają skórę oraz odsłonięte części ciała odpowiednia garderobą.
Ważne jest uzmysłowienie sobie, że kremy z wysokimi filtrami to przede wszystkim dużo wyższa zawartość niekoniecznie pożądanych środków chemicznych!
Większość z nich (zwłaszcza filtry przeciwsłoneczne 50 SPF i powyżej) zawierają szkodliwe substancje chemiczne takie jak oksybenzon i palmitynian retinylu. Zabezpiecz się parasolem lub modnym kapeluszem, ewentualnie rozważ nałożenie modnych rękawiczek :) Jeśli musisz korzystać z ochrony przeciwsłonecznej, zwracaj uwagę co nakładasz na skórę. Powinno się unikać wszystkiego, co zawiera oksybenzon!!!! Najlepiej używać preparatów z SPF około 15. Badania pokazują, że krem do opalania z SPF 15 może zablokować około 93% promieniowania UVB (SPF 30 blokuje 97% a SPF 50 blokuje 98%).
Czy warto aż tak szkodzić sobie i swojej skórze?
Na koniec, dla ukojenia ciała i duszy herbatki ziołowe upiększające skórę:
Yomogi Cha - Artemisia Princeps - upiększa naszą skórę redukując przebarwienia, plamy wiekowe oraz uszkodzenia słoneczne.
Biwa Cha - leczy choroby zapalne skóry oraz zwiększa odporność na infekcje.
Hatomugi Cha - rozjaśnia i poprawia koloryt skóry.
W kolejnej części znajdzie się więcej kosmetycznych tricków wiecznie młodych i pięknych Japonek :)
Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz